Czerwiec pod znakiem fotografii – relacja z wystaw
- Ame d'art

- 24 cze
- 2 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 19 lip
Czerwiec w redakcji Ame d’art upłynął pod znakiem wernisaży i wystaw fotograficznych. Miałyśmy przyjemność odwiedzić trzy wyjątkowe ekspozycje prac dyplomowych studentów Szkoły Kreatywnej Fotografii w Krakowie.
Trzy wystawy, trzech wspaniałych fotografów i trzy różne opowieści — każda inna, a jednak każda zachwycająca. Poruszyły nas jako artystki, rezonowały z misją naszego magazynu, ale też głęboko poruszyły nas jako ludzi.
Fotografie urzekały zarówno techniką, jak i kreatywnością. Uwielbiamy, gdy projekt tętni emocjami i autentycznym zaangażowaniem.
Oto trzy wystawy, które odwiedziłyśmy podczas naszego małego wernisażowego tournée:
„Pływasz jak dziewczynka z oceanu” — Anna Pawlik-Łatka
Wystawa, która zabiera nas do świata „pomiędzy” — dziecięce marzenia, a potrzebę oddechu w rzeczywistości wymagającej definicji. To opowieść o odwadze, by zanurzyć się w wodzie, rozmyć kontury… i nie zniknąć.
Woda staje się tu nie tylko metaforą, lecz także środkiem wyrazu i bohaterką.
Estetyka tej wystawy poruszyła nas szczególnie – to dokładnie nasze klimaty.
„Fatum” — Tomasz Piotrowicz
Wystawa o przechodzeniu przez mrok, o świetle i spotkaniu z samym sobą.
Fotografie opowiadają historię wewnętrznego napięcia, bólu duszy i momentu pęknięcia, z którego może narodzić się nowe. To droga od ciszy do krzyku, od zranienia do nadziei — uniwersalna opowieść, która głęboko nas poruszyła.
„Fatum” podejmuje temat ważny, często przemilczany, a jednak tak obecny w dzisiejszym świecie.
fot. Jakub Słowiak
„When I Lie” — Oliwia Kuczma
Wystawa porusza temat psychicznych ograniczeń młodych ludzi — to podróż do ich wewnętrznego świata, pełnego lęku, presji i braku zrozumienia. Prezentowane fotografie opowiadają o izolacji, autoanalizie, wykluczeniu społecznym, lęku i depresji. To ważne kwestie, które zasługują na głośne i wyraźne wybrzmienie.
Sztuka to nie tylko kolorowe obrazy czy estetyczne kompozycje. To także odwaga mierzenia się z bólem i trudnymi emocjami. Choć każda z trzech prezentowanych wystaw była inna, łączyły je szczerość, wrażliwość i artystyczna spójność. Emocje można wyrażać na wiele sposobów — artyści robią to tak, jak potrafią i jak kochają.
Tekst: Marzka Szabla















Komentarze